stała współpraca z fotografem

Prowadząc firmę od czasu do czasu spotykam się z propozycjami nawiązania dłuższej współpracy. Czasem ma ona polegać na wykonywaniu zdjęć na kolejnych edycjach jakiegoś wydarzenia kulturalnego odbywającego się raz w roku, innym razem jest to zlecenie na dużo częstsze fotografowanie. Jako freelancer chętnie angażuję się w takie „projekty” – zapewniony stały dochód  przy prowadzeniu własnej działalności zawsze jest miłą odmianą, a i praca z Klientem, którego już znam też bywa łatwiejsza.

jazz nad odrą koncert

Niestety moje doświadczenie mówi, że fotografowie są kuszeni nawiązaniem tego typu współpracy nie zawsze w dobrej wierze. Kilkukrotnie zdarzało mi się odmówić takiej współpracy i uważam, że dobrze na tym wyszedłem. Osoby z małym doświadczeniem chciałbym więc wyczulić i przestrzec przed zbyt pochopnym przystępowaniem do takich zleceń.

w autobusie

Zanim powiemy TAK na propopozycję pracy przy długotrwałym projekcie warto zadać sobie kilka pytań:

1. Czy projekt jest ciekawy ?

Długotrwała praca przy jednym zleceniu może z czasem stać się nudna. Jeśli na co dzień nie robimy zdjęć produktowych i temat ten nas wcale nie interesuje to czy warto nawiązywać współpracę przy wykonywaniu takich zdjęć tylko ze względu na zapewnienie sobie systematycznych wpływów na konto? Chyba każdemu zdarza się pracować przy mniej interesujących zleceniach, czy jednak chcemy kilka razy w tygodniu robić to w czym nie czujemy się dobrzy i nie chcemy się rozwijać w tym kierunku?

2. Czy współpraca jest perspektywiczna?

Przed rozpoczęciem długotrwałej współpracy warto się zastanowić czy realizacja zlecenia będzie miała dla nas jakąś wartość dodaną. Może pomimo tego, że sama praca będzie mało ciekawa, to mamy szansę w międzyczasie rozwinąć nowe umiejętności, chociażby rozpocząć przygodę z nową dziedziną fotografii? A może istnieje realna szansa, że współpraca się rozwinie? Czasem warto zaangażować się nawet w mniej interesujące zlecenie pod warunkiem, że jego realizacja pozwoli nam odnieść dodatkowe korzyści.

3. Czy proponowane wynagrodzenie jest uczciwe?

Perspektywa systematycznych wpływów przy długofalowym projekcie jest bardzo kusząca. Może więc warto zejść z ceny? Nawet jeśli za naszą pracę będziemy mieli płacone mniej niż wynosi nasza normalna stawka to przecież jest to praca, przy której będziemy pracować dłużej bez konieczności pozyskiwania kolejnego Klienta. Bądźcie jednak ostrożni. Nie dajmy się namówić na pracę, która w przeliczeniu na poświęcony czas jest po prostu nieopłacalna. Tak może się zdarzyć np w przypadku projektów, które wymagają dużego zaangażowania czasowego. Jeśli zamiast szukać nowych, lepiej płatnych zleceń inwestujemy dużo czasu w mniej korzystne  realizacje może się to dla nas, osób prowadzących własny biznes, niekorzystnie skończyć.

zdjęcie z wesela w sosnówce

4. Czy ten „sprawdzian” jest rzeczywiście potrzebny?

Czasem przed nawiązaniem współpracy Klienci proszą o „próbne” wykonanie zlecenia. Czasem taka „próba” to po prostu wykonanie pierwszej części zlecenia za wyjątkowo niskim wynagrodzeniem. Fotografowi proponuje się te stawkę tylko na początek obiecując, że jeśli spełni oczekiwania to jego wynagrodzenie przy kolejnych zleceniach wzrośnie. Chciałbym Was uczulić na takie propozycje. Niejednokrotnie słyszałem, że fotograf przystawał na taką propozycję, a następnie Klient rezygnował ze współpracy z bliżej nieokreślonych przyczyn. Podejrzewam, że przyczyna była prosta – zleceniodawca szukał kolejnego wykonawcy „do sprawdzenia” za niewielkim wynagrodzeniem.

Kilka lat temu proponowano mi wykonanie obsługi fotograficznej pewnego festiwalu. Było to ciekawe wydarzenie, które wydawało się rozwojowe. W związku z tym jednak, że była to jego jedna z pierwszych edycji to organizatorzy mieli ograniczone środki finansowe od sponsorów. Poproszono mnie o pracę za darmo – z jednej strony miałem się sprawdzić w tego typu pracy, z drugiej miałem pomóc w rozkręcaniu imprezy i za rok dzięki temu otrzymać uczciwe wynagrodzenie. Na pracę za darmo nie mogłem sobie pozwolić- tym bardziej, że praca wymagała opłacenia przeze mnie dojazdów. Uważam, że posiadałem wówczas umiejętności i portfolio, które było wystarczająco dobre i nie wymagałem „sprawdzania”. Zrezygnowałem z oferty i bardzo się z tego cieszę. Organizatorzy nie wywiązali się ze swoich zobowiązań względem sponsorów i kolejnej edycji festiwalu już nie było.

5. Barter

Czasem Klienci zamiast wypłaty wynagrodzenia za zdjęcia w gotówce proponują barter. Taka wymiana usług jest moim zdaniem ciekawą formą rozliczania się. Weźmy za przykład umowę z piekarzem: w zamian za reportaż z piekarni zapłaci nam on swoimi wypiekami. Koszty wytworzenia wypieków są dla naszego klienta niższe niż cena sprzedaży – może nam więc zaoferować towar, na który wydalibyśmy więcej niż wynosi cena naszej usługi. Obie strony mogą na tym zyskać.

Co jednak w sytuacji, gdy ktoś oferuje nam produkty, z których nie korzystamy lub korzystamy bardzo rzadko? Ich wartość, z naszego punktu widzenia, jest relatywnie mniejsza niż cena sprzedaży. Gdyby wspomniany piekarz zaoferował mi przekazywanie codziennie 30 bochenków chleba wartość tego pieczywa jest dla mnie niemal zerowa. Oczywiście mogę  nadmiar pieczywa przekazać znajomym lub rodzinie.. jeden lub dwa dni z rzędu. Po tygodniu dostarczanie tych wypieków byłoby już dla mnie niewygodne, po dwóch tygodniach stałoby się uciążliwym obowiązkiem. Po miesiącu niemiałbym z czego opłacić ZUSu chociaż w teorii miesiąc nie był najgorszy z możliwych gdyż pozyskałem klienta, wykonałem zlecenie i otrzymałem za nie „wynagrodzenie” o wartości ok 3 000 zł.

fotografia koncertowa wrocław

Jako osoba prowadząca własną działalność gospodarczą doceniam długotrwałą współpracę. Daje ona poczucie stabilizacji i możliwość zaplanowania wydatków, które nie muszą być już zależne od tego, czy dany miesiąc będzie bardziej czy mniej owocny w nowe zlecenia. Również wymiana barterowa może być bardzo dobrym sposobem na rozliczenie się z klientem, który może mieć problem z zapłaceniem gotówką. Jednak mając przed sobą okazję pozyskania zleceń tego typu nie dajmy się zmylić. Każda praca, nawet taka przy ciekawych i perspektywicznych projektach musi być dla nas korzystna, a barter musi być nie tylko uczciwy co do wartości ale również, a może przede wszystkim, co do użyteczności. Warto też być świadomym siły swojego portfolio – jeśli macie za sobą sporo zleceń, a klienci zawsze są z Was zadowoleni to nie dajcie się namówić za pracę za zbyt niską stawkę „na początek”.

 

Na koniec życzę Wam wielu długofalowych projektów, które pomogą Wam rozwijać swoje umiejętności i zdobywać kolejne zlecenia!

 

 

 

Komentarze

comments