Ślubna sesja portretowa Gosi i Wojtka!
Na ten plener trochę czekaliśmy. Niedługo po ślubie Pan Młody nabawił się kontuzji, która uniemożliwiała mu fikanie fikołków i z sesją musieliśmy trochę się wstrzymać. Ostatecznie wszyscy się cieszyliśmy, że udało nam się wytrzymać do najpiękniejszej pory roku. Jesienne klimaty bardzo odpowiadały Gosi i Wojtkowi, którzy na miejsce wykonania sesji wybrali m.in. okolice Hali Stulecia i wrocławski Ostrów Tumski. Obie lokalizacje są bardzo popularne pośród Młodych Par (pisałem o tym w poście opisującym najpopularniejsze lokalizacje na sesję ślubną we Wrocławiu) ale mimo to udało nam się zrobić kilka mniej oczywistych ujęć.
Jak to zwykle bywa przy sesjach portretowych odpowiednia lokalizacja i pogoda nie wystarczają aby otrzymać dobre zdjęcia portretowe. Zawsze najważniejsi są modele, ich dobre samopoczucie i swobodne zachowanie przed obiektywem. Gosię i Wojtka poznałem już wcześniej i wiedziałem, że nie będą mieli z tym problemu. Takie pary fotografuje się z prawdziwą przyjemnością!
Do miejsc zaproponowanych przez parę na listę lokalizacji wciągnęliśmy też m.in. nadodrzańskie bulwary. Od jakiegoś czasu chciałem zrobić tam sesje portretową, w końcu trafili się zainteresowani takim pomysłem ;)