Co jakiś czas zdarzają mi się sesje, na które Klienci przynoszą zdjęcia, które pragną możliwie wiernie odtworzyć. Czasem są to fotografie ich dziadków, czasem gwiazd kina, a niekiedy ich idoli. Przed tą sesją jako zdjęcie referencyjne otrzymałem portret Lance’a Armstronga – wybitnego kolarza znanego nie tylko z jego osiągnięć sportowych ale też afery dopingowej. I właściwie po samym pomyśle na wykonanie takiego portretu mogłem się domyślić, który z moich dotychczasowych Klientów wpadł na pomysł wykonania takiego portretu. Podczas naszego spotkania, kilka dobrych lat temu, rozmawialiśmy o kolarstwie, zawodach, treningach…
Lubię takie wyzwania więc z przyjmnością zabrałem się do planowania oświetlenia na sesję. Tym bardziej, że przesłany portret był wykonany jednym z moich ulubionych, „efekciarskich” obiektywów z pochyleniem perspektywy. Kilka dni później odkurzyłem swój tilt-shift 85mm i wykonaliśmy serię zdjęć. Między innymi takie