Miesiąc bez wpisu – nadrabiam zaległości

Jutro minie miesiąc od ostatniego wpisu na blogu! To najdłuższa przerwa od dawna, pewnie od kilku lat.

Stwierdziłem niedawno, że moje wpisy zaczynają być trochę monotonne. Chociaż przy większości sesji dzieje się coś ciekawego i/lub poznaję kolejnych interesujących ludzi to nie zawsze pisanie (i czytanie!) o tym jest tak samo ciekawe. Postanowiłem więc, że co jakiś czas będę pisał o bardziej prywatnych sprawach lub o tematach zawodowych, które nie koniecznie nadają się na osobny wpis. Zaczynam więc nowy cykl!

zdjęcia z imprez

RODO w fotografii jest tematem, który od dobrych kilku tygodni zaprząta moje myśli.

Pod koniec maja w całej Unii Europejskiej wchodzą regulacje GDPR, w polsce nazywane w skrócie RODO (Regulacje o Ochronie Danych Osobowych).  O ile o przepisach unijnych wiadomo od dawna to o tym jak naprawdę będzie wyglądać ich egzekucja w Polsce wiemy niewiele. Ustawodawca powinien już jakiś czas temu przygotować krajowe przepisy uszczegółowiające realizację GDPR jednak na chwilę obecną wiemy o nich bardzo mało. Polskie przepisy zostaną wprowadzone nie wcześniej niż jesienią, co nie przeszkadza w tym, że Unijne, dość radykalne, zasady mają być realizowane i kontrolowane już w maju. Fotografowie wydają się być grupą, która ze względu na specyfikę informacji zawartych na zdjęciach i informacjach jakie przechowujemy na temat Klientów, powinna zadbać o wdrożenie szeregu regulacji w swoich firmach. Niestety nie do końca wiemy na jakich zasadach, a prawnicy (którzy swoją drogą też tak dużo nie wiedzą) wydają się korzystać na zamieszaniu.

W ostatnich tygodniach kontaktowałem się z szeregiem prawników w tej sprawie. Za kilka dni czeka mnie kolejne spotkanie. Temat dość niejasny, a istotny gdyż kary za niezastosowanie się do przepisów zapowiadają się duże. Postanowiłem sięgnąć do źródeł i oprócz spotkań i rozmów czeka mnie przeglądanie zagranicznych stron dotyczących nowych przepisów.

rower

Wiosna to dla mnie początek sezonu rowerowego. To jedna z moich największych pasji więc na temperatury powyżej 10 stopni czekałem z niecierpliwością. Pierwszą dłuższą trasę, podobnie jak rok temu, zrobiłem w poniedziałek wielkanocny. Jeszcze kilka miesięcy temu cele na tegoroczny sezon były ambitne. Zobaczę czy uda się zacząć przygotowania do ich realizacji. Niezależnie od nich zaczynam się rozkręcać i planować dłuższe i krótsze wycieczki. Dobrze znów poczuć tę wolność jaką daje rower.

studio fotograficzne wrocław

jedna ze ścian w Studio Nyska, po wprowadzeniu RODO powinniśmy ją zlikwidować

W studiu też się trochę dzieje. Zebrała nam się ciekawa ekipa na Nyskiej i ogarnianie pracy w naszym małym co-workingu absorbuje mnie bardziej niż się spodziewałem. Bardzo mnie jednak cieszy, że studio tętni życiem. Jest to duża odmiana od pracy w domu. Jakiś czas temu zastanawiałem się czy lepiej pracować w domu czy biurze (popełniłem nawet o tym wpis). Po roku pracy poza mieszkaniem jestem zwolennikiem tej właśnie opcji. Oczywiście pod pewnymi warunkami… Czuję, że znowu mógłbym o tym napisać. Tym razem z nieco innej perspektywy.

zlot fotografów warszawa

Zlot uczestników warsztatów fotograficznych White Smoke Studio czyli krótka, intensywna, inspirująca i męcząca wizyta w Warszawie. Spotkania z innymi fotografami zawsze działały na mnie motywująco. Tym razem grupa była wyjątkowo duża, a w niej Tomek Lazar i Jacek Poremba. Po zlocie okazało się, że duża grupa uczestników jest z rejonu Wrocławia więc niewiele myśląc wziąłem na siebie organizację lokalnego spotkania.. Znowu się wpakowałem w coś, na co mam ochotę ale czasu tak jakby trochę niewiele!

 

To by było na tyle! Mam nadzieję, że pisanie podobnych wpisów nie będzie przychodzić mi ciężko. Dowiedziałem się ostatnio, że mam tajemniczych czytelników bloga, którzy wyczekują kolejnych wpisów. Postaram się ich usatysfakcjonować częstszymi publikacjami.

Komentarze

comments