Sesja Sandy to przykład zdjęć, których powstanie „wymusił” sam pracodawca. Została poproszona o zaktualizowanie swoich zdjęć, które są wykorzystywane w komunikacji wewnątrz korporacji. Miałem szczęście, że Sandra trafiła na sesję biznesową właśnie do mnie.
Czasem się zastanawiam co lubię bardziej – sesje grupowe czy indywidualne.
Podczas sesji z większą ilością modeli sesja jest dynamiczniejsza bo zawsze dużo się dzieje – ktoś poprawia makijaż, ktoś się spóźnia, a jeszcze ktoś inny ma akurat bardzo intensywny dzień i mało czasu na zdjęcia. Przy takich sesjach często najważniejsze jest sportretowanie wszystkich uczestników sesji w spójny sposób, co bywa to trudne przy różnorodnych strojach i różnej fizjonomii modeli. Warto też ciągle pamiętać o harmonogramie, gdyż przesunięcia czasowe mogą być bardzo problematyczne.
Indywidualna sesja biznesowa to całkiem inny tryb pracy. Tutaj nie ma takiego pośpiechu i mogę bardziej skupić się na poznaniu fotografowanej osoby, dokładniejszym wybraniu stroju, doborze sposobu oświetlenia zależnie od indywidualnych preferencji i wyglądu. Podczas takiej sesji powstaje więcej zdjeć i trudniej wybrać te najbardziej udane. Chociaż portrety biznesowe są właściwie oparte na dobrym doborze stroju, pozy i oświetlenia to podczas spotkania jeden-na-jeden łatwiej o nawiązanie kontaktu z modelem. Lubię go!
Przecież niezależnie od skali sesji wiele zależy od fotografa i osób, które są fotografowane. Z niektórymi modelami udaje mi się nawiązać krótką ale bardzo ciekawą relację. Lubię myśleć, że później widać ją na zdjęciach. Na przykład na tych przedstawiających Sandrę.
Ostatnie zdjęcia, moim zdaniem najbardziej naturalne, powstało na samym początku kiedy sprawdzaliśmy jakie ułożenie włosów będzie lepsze. Zazwyczaj tak swobodne ujęcia powstają pod koniec sesji, kiedy fotografowana osoba jest bardziej oswojona z obiektywem. A tu niespodzianka :)
Odpowiadając więc sobie na pytanie czy wolę sesje grupowe czy indywidualne musze odpowiedzieć – to zależy od osób, z którymi pracuję. Z Sandrą współpracowało mi się bardzo dobrze, z efektów też jestem zadowolony.
Sandra chyba też bo po przesłaniu gotowych zdjeć dostałem taką odpowiedź:
„WOW!! Dziękuje serdecznie za zdjęcia! Są przepiękne! Przesłałam rodzinie i znajomym i wszyscy są pod wielkim wrażeniem:) […] Jestem baaaardzo zadowolona:) ”
I od razu milej się pracuje :)