Urlop to dla mnie czas fotografowania innego niż na co dzień. Mogę sobie pozwolić na więcej eksperymentowania z obrazem, fotografowanie bez presji czasowej i dostarczenia konkretnych kadrów. W tym roku podczas wypoczynku postanowiłem pobawić się trochę konwencją analogowych zdjęć średnioformatowych.
To co dawało mi niespodziewanie dużo przyjemności to fotografowanie manualnymi obiektywami, a szczególnie ręczne ustawianie ostrości. Można by pomyśleć, że to banalna czynność, która tylko spowalnia fotografowanie. Sprawiała ona, że bardziej skupiałem się na kadrze i ostrożniej podejmowałem decyzję o wykonaniu fotografii. Dawno nie pracowałem w taki sposób!
Taki wolniejszy, bardziej tradycyjny sposób robienia zdjęć zachęcił mnie do pójścia w kierunku obróbki zdjeć w stylu retro. Zmiana płaszczyzny ostrości również pasowała do tego stylu zdjeć.
Dawno nie byłem w sytuacji, gdy z kilku godzin fotografowania przynosiłem tak mało zdjęć. I tak dużo kadrów, z których byłem w jakiś sposób zadowolony!