Co prawda specjalizuję się w portretach biznesowych ale uwielbiam każdy rodzaj portretu. Zdjęcia dla pracowni Chabzda & Team wykonaliśmy trochę w pośpiechu – jednego dnia dowiedziałem się o tym, że zdjęcia są potrzebne, drugiego omawialiśmy ogólny koncept, a niemal chwilę później ustawiałem już lampy do sesji.
Muszę się przyznać, że trochę obawiałem się tego pomysłu. Zgodnie z obowiązującym trendem zdjęcia na czarnym tle zwykle wykonuje się z wykorzystaniem światła w kontrze. Dzięki takiemu ustawieniu sylwetka dobrze odcina się od tła. Zdjęcia referencyjne, które otrzymałem bardziej nawiązywały do konceptu postaci wyłaniającej się z mroku, a stosując kontry zepsułbym to wrażenie. Postanowiłem więc zaryzykować i wykonać na czarnym tle zdjęcia osób ubranych na czarno.
Zdjecia mają posłużyć do promocji nowego przedsięwzięcia planowanego przez pracownię. Jestem bardzo ciekaw jak będą się prezentować w materiałach.
Przy okazji sesji tatuaże Adriana przypomniały mi o projekcie fotograficznym, który chciałem realizować kilka miesięcy temu. Z powodu nadmiaru spraw bieżących nie udało mi się wówczas rozpocząć pracy nad nim ale myślę, że w końcu dojrzałem aby się za niego zabrać. Więcej informacji niebawem.