Pierwsza edycja kalendarza Pirelli ukazała się w 1964 roku. Od samego początku był czymś wyjątkowym – przedstawiano w nim piękne, nagie kobiety sfotografowane w wyjątkowy sposób.
Fotografowanie i bycie fotografowanym do tego dostępnego dla niewielu wydawnictwa wiązało się z dużym prestiżem. Co roku wybitni fotografowie fotografowali w innym stylu – do grona twórców zdjęć zaliczamy m.in Richarda Avedona, Bruce’a Webera czy Steve’a McCurry’ego. Na zdjeciach było można podziwiać Penelope Cruz, Sophię Loren, Hillary Swank, Naomi Watts, Kate Moss.
Jedyne co łączyło wszystkie dotychczasowe edycje to kobieca nagość.
W tym roku jest inaczej. Annie Leibovitz sfotografowała kobiety starsze niż te, do których przywykliśmy oglądając kalendarz. W 2015 roku decyzje o wyborze modelek podejmowano bazując na ich doświadczeniu i osiągnięciach, nie na pięknie zewnętrznym.
Przyjęta konwencja wpisuje się w dyskusję na temat eksponowania w mediach wyidealizowanego, nierealnie perfekcyjnego ciała kobiet. Jakiś czas temu mogliśmy obserwować reklamy pokazujące modelki w rozmiarze plus, tym razem również wiek przedstawionych kobiet odbiega od utartego schematu. Ciekawe co Pirelli pokaże za rok.