Wykonując coraz więcej zdjęć portretowych często zastanawiam się w czym tkwi siła portretu biznesowego.
Jako fotograf staram się uatrakcyjnić zdjęcia coraz to nowymi ustawieniami lamp i blend. Przy wielu sesjach sprawdzam drobne urozmaicenia, które mają pomóc przy tworzeniu coraz lepszych portretów. Mam jednak świadomość, że wiele z tych udoskonaleń jest zauważalnych dla mnie i wąskiego grona odbiorców. Czasem myślę, że mniej złożone oświetlenie całkowicie wystarcza do ciekawego portretu. Nie chodzi przecież o to aby fotografią zrobić wrażenie wyłącznie na innych osobach zajmujących się zdjęciami.
W portretach biznesowych istotny jest też przecież dobór stroju. Dobrze dopasowana, wyprasowana koszula w komplecie z odpowiednią marynarką potrafią przeciętnego modela zmienić w gwiazdę mediów społecznościowych. Chociaż jeszcze kilka lat temu nie zwracałem dużej uwagi na ubiór to praca przy zdjęciach portretowych w pewien sposób wymusiła na mnie poznanie obowiązujących trendów w stroju biznesowym.
Chociaż portrety korporacyjne nie są szczególnie kreatywne jeśli chodzi o sposób kadrowania to ciekawe ujęcie może wiele uratować. Po wykonaniu tysięcy takich zdjęć wiem jak wiele niedoskonałości stroju lub fizjonomii można zamaskować odpowiednią perspektywą.
Wszystkie wyżej wymienione aspekty zdjęć biznesowych mają decydujący wpływ na efekt końcowy, a w efekcie postrzeganie przedstawionej osoby. Jednak jest coś co sprawia, że to o czym napisałem nabiera mniejszego znaczenia. Moim zdaniem najważniejsze są dobre samopoczucie portretowanej osoby i dobry kontakt z fotografem. Tylko gdy zachowane są te dwa elementy można liczyć na swobodny wyraz twarzy, naturalną pozę i w efekcie ciekawy portret.
Fotografowałem wczoraj Jarka. Przyniósł ze sobą na sesję wyjątkowo mało ubrań (porównując do innych moich Klientów), niechętnie zakładał koszulę i marynarkę. Najciekawszymi zdjęciami z sesji okazały się te w jego codziennym stroju. Normalnie takich zdjęć byśmy nie zrobili. Ze względu na nieformalny strój trudno je nazwać zdjęciami biznesowymi nadawającymi się do wykorzystania w portalach branżowych. Mojemu wczorajszemu modelowi jednak to nie przeszkadzało. Czasem o mocy dobrego portretu świadczy prostota. Czy to jest właśnie siła portretu biznesowego?