Co jakiś czas zdarzają mi się sesje, na które Klienci przynoszą zdjęcia, które pragną możliwie wiernie odtworzyć. Czasem są to fotografie ich dziadków, czasem gwiazd kina, a niekiedy ich idoli. Przed tą sesją jako zdjęcie referencyjne otrzymałem portret Lance’a Armstronga