Portrety podczas Slot Art Festivalu były dla mnie odskocznią od tego co robię na co dzień. Wykonywane były w niecodziennych warunkach festiwalowych czyli bez dostępu do źródła zasilania, bez planowania i ustalania szczegółów, bez wybierania stroju, bez makijażu, obiektywem bez automatycznego ustawiania ostrości. Moi modele niekiedy o sesji dowiadywali się kilka minut przed zdjęciami, po 3 godzinach snu. Dynamika pracy z portretowanymi osobami była też inna niż przywykłem – było niezwykle intensywnie, bez czasu na zastanawianie się nad kadrem czy pozą. Pod wieloma względami było to całkowite zaprzeczenie warunków, w jakich pracuję na co dzień. I właśnie tak miało być – chciałem zrobić zdjęcia inaczej niż zwykle.
Na zdjęciach przedstawione są osoby odpowiedzialne za organizację wydarzenia – szefowie ekip i ich asystenci, koordynatorzy, Rada Festiwalu.
Na festiwal do Lubiąża przyjechałem po zdjęcia, zrealizować swój projekt. Jak to jednak zwykle ze Slotem bywa udało mi się ze sobą zabrać dużo więcej. Między innymi niesamowite historie ludzi, których fotografowałem.
Poznałem byłego informatyka, który postanowił zmienić swoje życie i na festiwal przyjechał jako opiekun grupy podopiecznych z MONARu. Dziewczynę, która wychowywała się w Kanadzie, a po studiach oznajmiła rodzicom, że jedzie mieszkać do Polski. Nauczyciela wychowania fizycznego, który od lat co roku jest szefem ochrony na festiwalu i zarządza grupą ponad 200 wolontariuszy. Ojca, który na co dzień jest managerem w korporacji ale na festiwalu pracuje jako wolontariusz w grupie zarządzanej przez swoją córkę. Chłopaka, który na swój pierwszy festiwal przyjechał jako wolontariusz w ekipie filmowej co rozwinęło w nim taką pasję, że teraz jest reżyserem. Poznałem też prawdopodobnie najmłodszego uczestnika Slotu – miał 3 tygodnie!
W 3 dni sportretowałem około 150 osób – to mój rekord!
Serdecznie chciałbym podziękować organizatorom za umożliwienie wykonania zdjęć i pomoc w organizacji sesji. Kasiu i Olu – bardzo dziękuję. Szczególne podziękowania należą się też Marcinowi Kudła za asystę.