Co kilka lat okazuje się, że studio w którym pracuję przestaje spełniać oczekiwania lub po prostu wymaga udoskonaleń. Poszukiwania lokalu pod nowe studio fotograficzne we Wrocławiu rozpoczęliśmy już jesienią zeszłego roku. Potrzebna nam była przestrzeń ze stosunkowo wysokim sufitem (minimum 3,5m), odejściem pozwalającym na swobodne fotografowanie kilkuosobowej grupy (minimum około 7m) i możliwością wybudowania cykloramy o szerokości większej niż w poprzednim studiu (czyli > 4m). Pożądana była też możliwość wydzielenia przestrzeni gospodarczej, biura i kącika do spotkań. Cierpliwość i kilka miesięcy przeglądania ofert zdecydowanie zaowocowały – znaleźliśmy idealny lokal w dobrej lokalizacji.
Potem były ponad 2 miesiące planowania, wyburzania ścian, wymieniania okien i ponownego aranżowania przestrzeni. Na tym się jednak nie skończyło. Chociaż pierwsze sesje w nowym studiu odbyły się już w marcu to przez kilka kolejnych miesięcy próbowaliśmy pogodzić realizację bieżących zleceń z dopracowywaniem wystroju i funkcjonalności nowego miejsca. Było to już nasze czwarte studio więc właściwie wiedzieliśmy czego potrzebujemy. Naszym celem było stworzenie przestrzeni, w której nie tylko będzie można wykonywać większe sesje portretowe w komfortowych warunkach ale też popracować przy biurku czy umówić się na spotkanie z klientem. W tym czasie popełniliśmy jeszcze kilka błędnych decyzji, niepotrzebnie wydaliśmy trochę pieniędzy na tymczasowe rozwiązania, które nas nie zadowalały. Ostatecznie postanowiliśmy jednak nie iść na kompromisy.
pomieszczenie studyjne z cykloramą świetnie nadaje się nie tylko do sesji zdjęciowych ale również spotkań czy warsztatów
W końcu powstało miejsce, w którym przyjemnie się pracuje i gdzie chętnie zaglądamy nawet w czasie wolnym. Poprzednie studia dopasowywaliśmy do naszych ówczesnych potrzeb, aby tylko spełniały pewne minimalne wymagania. Doświadczenie nauczyło nas jednak, że potrzeby szybko rosną i warto zainwestować w studio fotograficzne po to aby nie zaczęło zbyt szybko nas ograniczać. Studio Nyska zdecydowanie jest lokalizacją, w której udało się spełnić wszystkie nasze wymagania, a wiele elementów przygotować trochę na wyrost. Układ pomieszczeń pozwala nie tylko na przeprowadzanie sesji zdjęciowych ale też różnego rodzaju spotkań i warsztatów.
Kilka tygodni temu osiągnęliśmy punkt, w którym możemy bez wstydu publicznie pokazać nowe studio fotograficzne we Wrocławiu.
„salonik” czyli miejsce spotkań z klientami, a czasem też krótkiego odpoczynku
7 metrów szerokości i ponad 9 metrów długości!
w saloniku jest m.in. stolik dla makijażystki i kącik kawowy z ekspresem ciśnieniowym
Wciąż mamy pomysły na wprowadzenie pewnych udoskonaleń. Naszym skromnym zdaniem miejsce ma duży potencjał. Trzymajcie proszę kciuki za to, aby starczyło nam motywacji i energii aby go w pełni wykorzystać!