Zima to dla części fotografów okres, kiedy robią mniej zdjęć i mogą się skupić na innych aspektach swojej działalności. Właśnie w tym czasie łatwiej znaleźć ciekawe warsztaty fotograficzne, ogłaszane są wyniki najważniejszych konkursów, organizowane są targi (zarówno sprzętowe jak i ślubne).
Dla mnie zima to od kilku lat okres, w którym myślę nad wyzwaniami na kolejny sezon i staram się trochę bardziej skupić na zaniedbanych sprawach. Chwila odpoczynku pozwala mi też nabrać dystansu do zdjęć, którymi żyłem przez ostatnie miesiące. Chociaż za zimą nie przepadam to lubię ten okres.
Niemniej jednak zawsze z początkiem marca cieszę się na nowe zlecenia, które pojawiają się częściej niż w pierwszych dwóch miesiącach nowego roku. Aparat znów rzadziej leży w torbie. Mam więcej okazji aby zrealizować swoje fotograficzne pomysły wypracowane podczas zimowego letargu. Dziś pierwszy dzień wiosny, a ja mam już za sobą pierwsze dni wzmożonej pracy z aparatem – tęskniłem za nimi :)
portret Ani wykonany w kawiarni Cudowne Lata- tego dnia asystowałem jeszcze przy innej sesji, a to był dopiero początek weekendu